Jednak gdybym miała wydawać masę pieniędzy na jej strojenie to by mi chyba na życie nie wystarczyło. Niestety ciuszki są bardzo drogie a zarobki marne :( Całe szczęście, ktoś kiedyś wymyślił sh czyli tzw. ciuchlandy ( nowe kupuję jej tylko buty i bieliznę). Za niewielkie pieniążki mogę sprawić Pati radość a radość jest wielka :)
A to kilka przykładów na ciekawe ciuszki, które jej wyszukałam za grosze:
kremowa bluzeczka - NEXT 3 zł
spódniczka - AYA NAYA 5 zł
opaska też z ciuszka za 2 zł
sukienka - GEORGE 4 zł
bluzka - TU 5 zł
spodnie 3/4 - GIRL2GIRL 5zł
Wy też kupujecie w "ciuchlandiach" czy wolicie "nówki "?