Niestety wakacje dobiegają końcowi. Ale jeszcze wybraliśmy się na jednodniową wycieczkę na Mazury. W pierwszej kolejności pojechaliśmy do Rucianego Nida na rejs statkiem.
Jak tylko wjeżdża się do Rucianego, po prawej stronie jest port w którym można wybrać się na dowolnie wybrany rejs po jeziorze Śniardwy i nie tylko. My wybraliśmy krótki, bo tylko godzinny rejsik wokół pięciu wysepek znajdujących się na jeziorze. Koszt też nie wyszedł nam wielki bo zapłaciliśmy za naszą 4 osobową rodzinkę 34 zł ( Pati za darmo). Było dość przyjemnie, aczkolwiek dla Pati to jeszcze za wcześnie. Nie była bardzo zadowolona.
Potem pojechaliśmy do Galindii. Jest to jedyny w swoim rodzaju ośrodek, stylizowany na osadzie Galindów. Ale nie trzeba być gościem hotelu, aby zwiedzić osadę. Za wstęp płaci się i można sobie spacerować, oglądać osadę, urządzić piknik nad jeziorem itp. Niestety w tym roku mieliśmy problemy techniczne i nie mam aktualnych zdjęć, ale niewiele tam się zmienia więc pokażę kilka zdjęć z naszej pierwszej wyprawy.