Ta moja córunia odkąd zaczęła chodzić pewnie jest straszną wariatką, która niczego się nie boi. Nie mogłam wszystkiego sfotografować bo jestem z tych bardziej bojaźliwych mam, ale sami zobaczcie :)
A to Pati wisząca w tym samym miejscu co Kuba.
Tutaj sama już się wspinała gdy miała 2 latka :)
To były te mniej mrożące krew w żyłach chwile :)
To te akrobacje bardziej niebezpieczne z asekuracją taty.