Skoro karnawał trwa w najlepsze, czas na zabawę, hulankę i ... przebieranki.
My już od wtorku, zaczęliśmy czas dobrej zabawy. We wtorek była impreza choinkowa u Kuby. Pamiętacie imprezy choinkowe w podstawówce? Ciemność, muzyka na cały regulator i masa biegających dzieciaków. Chyba jako jedyna mamuśka latałam z Pati po całej sali w naszym 2 osobowym wężyku i tańczyłyśmy kaczuszki ( wtedy nawet Kuba się do nas dołączył). Potem był mały poczęstunek. Zabawa była bardzo udana. Niestety brak zdjęć, bo aparat za duży i za ciężki jak na samotną wyprawę z 2 robali.
Następny dzień to impreza w przedszkolu. Było fajnie, ale za długo to wszystko trwało i Pati padła wykończona ( wczorajsze zdjęcie).
Tak było u Pati.
Nawet tata dotarł pod koniec imprezy :)
A to kilka naszych kreacji karnawałowych i nie tylko.