Oglądałam, przebierałam. Byle jakiej nie chciałam. Musiała być piękna i markowa. Co pomyślałam i wymarzyłam (niby dla córki, ale tak naprawdę dla siebie) tak zrobiłam na święta, gdy Pati miała 2,5 roczku. Takim to sposobem Pati stała się właścicielką takiej to pięknej kuchni firmy SMOBY.
Kuchenka ładna, starannie wykonana, ale niestety żadnych odgłosów nie wydaje. Nic po prostu nuda. Z przodu ma piekarnik, z tyłu zmywarkę, półeczki,palniki,zlew i akcesoria. Niestety Pati bawiła się może z 5 razy nią i to tyle.
Pieniędzy wydaliśmy na nią około 180 zł i co - porażka. Po 2 latach stania i zbierania kurzu, sprzedałam ją. Patrząc teraz z perspektywy czasu, szkoda wydawać tyle pieniędzy na własne marzenia. Możliwe, że innej dziewczynce, która uwielbia takie zabawki kuchenka by się spodobała i dobrze jej służyła. Mojej Pati nie skradła ona serca, ani nie przyciągnęła na dłużej uwagi.