W tamtym roku w moim mieście oddano do użytku dla dzieciaków miasteczko rowerowe z prawdziwego zdarzenia. Sporo uliczek ze znakami, rondo, górka, światła (na razie nie działają), ósemka, przejścia dla pieszych. Full wypas.
W niedzielę właśnie tam wybraliśmy się na spacer z rowerem i hulajnogą. Miasteczko to znajduje się na jednym z dwóch skateparków. Dla dzieci była to prawdziwa frajda.