Każdy rodzic wie, że owoce i
warzywa są bardzo ważne dla rozwoju naszych dzieci. Wiedzieć, a zachęcić dziecko do zjedzenia ich to dwie różne
rzeczy.
Najlepiej już od małego
przyzwyczajać dziecko do jedzenia owoców i warzyw i odseparować je od babci,
cioci, znajomych itd. przynoszących i potajemnie karmiących dziecko różnymi
niezdrowymi świństwami. Niestety tak się nie da, a gdy dziecko pozna smak
czekolady, chrupków itp. przestaje z chęcią jeść warzywa i owoce. Niestety u
mnie też tak było. I jak tu zachęcić dziecko do ponownej konsumpcji owoców i warzyw?
Jednym z moich sposobów jest zabawa w odgadywanie smaków.
Przygotowuję talerz z owocami, warzywami i innymi produktami. Zakrywam oczy np.
szalikiem i Patrycja oraz Kuba (on też lubi tę zabawę w wersji utrudnionej z
zatkanym nosem) próbują i odgadują co to jest.
Przy okazji świetnej zabawy,
można przemycić nowe produkty, których normalnie dziecko nie chce spróbować. Po spróbowaniu konkretnej rzeczy pytam się,
czy smakowało. Po uzyskanej odpowiedzi mówię Patrycji, co to było. Czasami jest
zaskoczona, że coś czego nie chciała spróbować jest całkiem smaczne. Przy
okazji, ja dowiaduję się co ona lubi, a czego nie.
Cwaniarka - podglądaczka :) |
Kiedyś Patrycja spojrzała na sałatkę i od razu
powiedziała mi, że nie lubi. Ja jej na to, że przecież w tej potrawie są tylko te
rzeczy, które ona lubi: papryka, kukurydza itd. Po tym jak jej to wytłumaczyłam,
postanowiła spróbować.
Innym moim sposobem jest wspólne gotowanie. Przygotowuję
wszystkie potrzebne składniki, a ona, ubrana w swój fartuszek i nakrycie głowy, je wkłada. Trudno potem nie spróbować tego, co się samemu zrobiło.
Można też przemycać owoce i warzywa w
potrawach, które dzieci uwielbiają. Warzywa np. w domowej pizzy, czy też
warzywnych hamburgerach. Z owoców możemy zrobić lody – sorbety, które można
przygotować z prawie każdych owoców.
Własnej roboty soki, to też świetny sposób na przemycenie owoców i
warzyw. Pamiętam jak Kuba miał 2 latka, kupiliśmy sokowirówkę. Codziennie
robiliśmy (z jego pomocą) sok z jabłek, marchewki i innych owoców. Kuba uwielbiał
je. Teraz robimy takie soki również dla
Patrycji. Oboje bardzo je lubią.
Mogę wymieniać dużo więcej
pomysłów jak zachęcić dzieci, ale jeżeli my rodzice nie damy naszym dzieciom
dobrego przykładu, to wszystkie te sposoby nie mają większego sensu. Czyli DOBRY PRZYKŁAD przede wszystkim.