Nowy rok szkolny w toku, to i u nas więcej przewija się tematów związanych z nauką. Jak poprzednio pisałam musieliśmy ostro wziąć się za naukę czytania, pisania oraz liczenia. Patrycja uczy się liter ze starego podręcznika Kuby do zerówki. Natomiast jeśli chodzi o naukę liczenia, z pomocą przyszła nam książeczka "Liczę do 100" M. Bardos wydawnictwa BABARYBA.
Jest to opowiadanie obrazkowe o sympatycznych misiach i myśliwych. W książce jest bardzo mało słów. Opowiadanie, na podstawie obrazków może wymyślać rodzic, lub też samo dziecko, przy okazji ucząc się liczyć oraz rozwijać umiejętność formułowania myśli w zdania.
Na każdej stronie jest cyfra i odpowiednia ilość obrazków do policzenia np.:
1 las, 2 góry,
3 misie, 4 łapy,
20 deserów,
47 kwiatków,
99 kamyków ...
Przy okazji świetnej zabawy w czytanie, opowiadanie, dziecko uczy się stopniowo liczyć do coraz większych cyfr, aż niepostrzeżenie nauczy się liczyć do 100. My na razie doszliśmy do 20. Patrycja już umie rozpoznać wszystkie cyfry i sama je napisać.
Książka posiada piękne ilustracje, bo to głównie na nich jest oparta fabuła.
Polecam książkę "Liczę do 100" wyd. BABARYBA wszystkim miłośnikom dobrej literatury naukowej dla dzieci :)