poniedziałek, 23 stycznia 2017

Roar! Łap Potwora - recenzja.

Dziś przedstawię wam Roar! Łap Potwora wyd. Trefl. Przed świętami zastanawiałam się co oprócz gier na konsolę mogę kupić w prezencie 12 latkowi. Co może mu się spodobać, zaciekawić. Było wielkie wyzwanie. Padło na grę Roar! Łap Potwora. Głównym powodem, dlaczego zdecydowałam się akurat na tę grę jest  połączenie standardowej gry planszowej z nowoczesnym urządzeniem multimedialnym. Nie ma co się oszukiwać, aby zaciekawić starsze dzieci, trzeba się trochę natrudzić. Zwykłe planszówki szybko je nudzą. 




Nie byłam pewna, czy gra okaże się strzałęm w 10, ale okazało się, że to był jeszcze lepszy strzał. Gra wciągnęła syna, córkę, mnie, a nawet mojego męża !!!!!!! Czemu tyle wykrzykników? Bo mój mąż nie cierpi planszówek :)

Roar! Łap Potwora jak sama nazwa mówi polega na złapaniu potwora, przez 3 naukowców. Zatem zaczynamy grę :)

Odpalamy aplikację :) i wybieramy potwora którym chcemy być. Każdy ma inną moc.



Wybieramy planszę. My od razu graliśmy na tej trudniejszej. Skanujemy naukowców i można zaczynać rozgrywkę.



Potwór dostaje cele do których ma się udać i które tylko on zna. Ma na to określoną ilość ruchów.




Po każdym ruchu potwora, gracze słyszą dźwięki, które określają położenie potwora. Na tej podstawie naukowcy próbują złapać potwora lub go zablokować, tak aby nie ukończył misji w odpowiedniej ilości ruchów. Naukowcy też mają swoje moce, które mają im pomóc. Najłatwiej złapać potwora, gdy naukowcy współpracują razem.





Gra jest teoretycznie bardzo prosta, ale jaka wciągająca. REWELACJA :) to chyba za mało powiedziane. Oprócz oczywistych walorów rozrywkowych, Roar! Łap Potwora uczy współdziałania w grupie, trzeba się przy niej skupić, bo inaczej nie usłyszymy wskazówek (szczególnie na 5 poziomie, gdzie odgłosy nakładają się na siebie).



Jedyną wadą moim zdaniem jest zbyt mało poziomów. Jeśli kolejny gracz włączy ten sam poziom co jego poprzednik, ma takie same cele do zaliczenia. 

Zatem jeśli w rodzinie macie starszaków, których trudno oderwać od komputera lub konsoli, koniecznie kupcie im tą grę. Mojego syna kolega z klasy, dostał też tą grę pod choinkę i też mu się bardzo podoba.

Mam nadzieję, że w przyszłości pojawią się jeszcze tego typu gry.

 Roar!Łap Potwora polecam na 1000%