Nowości wydawnicze lutego od Art Egmont, które zagościły w naszym domu to: Ale buzie, Co? Jak? Zilustrować oraz Co? Jak? Zilustrować ćwiczenia. Jak sama nazwa tej serii wydawniczej mówi, są to książki związane z szeroko pojętą sztuką.
Zacznijmy od Ale buzie wydawnictwa Art Egmont, która przeznaczona jest dla młodych czytelników, może nawet już 3 latków.
Książka składa się z różnych pustych kształtów buź. Na końcu książki znajdziemy naklejki z oczami, wąsami, ustami, policzkami itd. dzięki którym dziecko sam stworzy swoje własne postacie.
Oczywiście jeżeli chciałby sam namalować resztę twarzy, to też nie ma ku temu przeciwwskazań, ponieważ w tej książce chodzi o dobrą zabawę, pobudzenie wyobraźni i pokazanie, że sztuka nie jest nudna. Książka ta przedstawia twórczą zabawę kształtami, kolorami i pokazuje dzieciom, że kreatywna zabawa jest wesoła, ciekawa i bardzo wciągająca. Z tą książeczką każde dziecko może zmienić się w Picassa, tworząc własne, niepowtarzalne buzie i tylko jego własna wyobraźnia może go ograniczyć. Każdy wie, że trening czyni mistrza i nawet, gdy dziecko nie ma bujnej wyobraźni to z tą książką będzie mogło ją rozwinąć.
Druga książka i stworzony do niej zeszyt ćwiczeń pt. Co? Jak? Zilustrować przeznaczony jest dla starszych dzieci, które lubią rysować.
W książce w sposób bardzo przystępny, pokazane jest krok po kroku jak:
- malować głowę
- malować sylwetki
-malować miny
- malować światło i cień
- malować perspektywę
- skracać perspektywę
- używać czerni
- malować komiksy
- malować sceny zbiorowe
Jak widzicie całkiem dużo fachowej wiedzy zamieszczono w tej książce, dlatego pisałam, że jest to książka dla dzieci, które się tym interesują. Tak naprawdę nie trzeba mieć niesamowitych umiejętności, ponieważ w książce zaczyna się pracę od bardzo podstawowych figur. Gdy opanujemy te podstawy możemy kontynuować naukę. Autor w bardzo przystępny sposób tłumaczy przedstawione w książce zagadnienia, bogato ilustrując je przykładami, w których wszystko pokazuje krok po kroku.
Do książki dołączone są ćwiczenia w których młody artysta może szlifować swoje umiejętności nabyte w książce. Twarz poniżej, według wskazówek z książki, namalowała moja córka.
Wydawnictwo proponuje tą książkę nastolatkom, ale moja 8 letnia córka, która drugi rok chodzi na zajęcia plastyczne radzi sobie z nią doskonale, więc jeżeli macie w domu takiego małego artystę jak moja Patrycja, to spokojnie możecie nabyć dla niego tą książkę i ćwiczenia (nieobowiązkowo).
Podobają wam się nowości wydawnicze Art Egmont z lutego? Nam przypadły one do gustu.