Schowana wśród lasów i jezior leży Mazurolandia, czyli Mazurski Part Atrakcji. Jego główna tematyka związana jest z zabytkami Warmii i Mazur oraz historią regionu. Brzmi ciekawie? W swoim założeniu brzmi całkiem ciekawie, ale czy to naprawdę jest prawdziwy park rozrywki? Tego dowiecie się w dalszej części posta.
Gdy wchodzimy do parku, pierwsze co napotykamy to namioty polowe i miejsce, gdzie był podobno ogródek warzywny w którym hodowano warzywa dla Hitlera.
Chaty regionalne to jeden mały domek z kilkoma eksponatami. W drugim domku organizowane są zajęcia np. plastyczne dla grup.
Stadiony w miniaturze, to namiot z kilkoma miniaturami stadionów.
Grodzisko rycerskie jak to wspaniale brzmi, lecz w rzeczywistości jest to malutki gródek ze zbrojami, stanowisko do strzelania z łuku. Teraz wyczytałam, że jest to atrakcja dodatkowo płatna. Gdy my byliśmy, było to wliczone w cenę, ale dostawało się bileciki na 3 strzały i z takim przydziałem zapraszamy do zabawy :) Atrakcja ta zajęła nam z 15 minut.
Przymierzalnia mundurów to kilka mundurów powieszonych na wieszaku.
Polana legend, to kilka figurek postawionych przy wejściu. Pewnie ich nawet nie zauważycie.
Muzeum Militariów to najciekawsze miejsce w tym parku, aczkolwiek smuci oglądającego tym jak zostało zaniedbane. Makieta widać jak bardzo już jest stara i zupełnie niezadbana. Aczkolwiek eksponaty, które się w tym muzeum znajdują są naprawdę ciekawe.
Strzelnica ASG zakamuflowana z boku i dodatkowo płatna.
Plac zabaw to dobre określenie, ponieważ czasami na zwykłych placach zabaw znajdziecie lepsze atrakcje. Tutaj dodatkowo mamy dmuchańce i ciuchcie również na bileciki (tak było w 2017r.)
Podsumowując Mazurolandia wygląda jakby była niekochanym dzieckiem, w którego się nie inwestuje. Zupełnie się nie rozwija, nic nowego nie powstaje, a to co jest popada w ruinę. Spędziliśmy w niej 2 godziny i nie mieliśmy już co robić.
Parking jest niewielki, ale bezpłatny.
Gastronomia również jest w dość kiepskim stanie. Wzięliśmy tylko gofra, bo strach coś tam kupować.
Ubikacje nie odbiegają standardem od reszty parku, czyli są małe i stare.
NASZA OCENA: 3/10