Wiele osób narzeka, że już jesień puka do
naszych drzwi, my natomiast cieszymy się tą porą roku, bo daje ona wiele
wspaniałych możliwości kreatywnego spędzenia czasu z dzieckiem na świeżym
powietrzu, zbierania skarbów jesieni i wykorzystywania ich na przykład w
pracach plastycznych.
Żeby zebrać potrzebne nam do tego skarby
trzeba wyjść na podwórko, do parku na spacer. Przy okazji takiego wyjścia
dziecko może poznawać przyrodę: rodzaje drzew, zwierzątka które mieszkają w
parku, na łące. Żeby mogły to wszystko zobaczyć, dotknąć, doświadczyć, musimy
nasze dzieci uwolnić. Musimy sprawić, żeby dzieci stały się
SAMOODPORNE, czyli wolne od przymusu siedzenia w domu, z dala od rówieśników,
bez względu na panującą na zewnątrz pogodę. My jako rodzice musimy przestać się
bać wirusów i bakterii. Tylko stawianie im czoła a nie izolacja dziecka oraz
zbyt ciepłe ubieranie sprawi, że nasze dziecko wzmocni swoją odporność. Taki
właśnie cel przyświeca akcji SAMOODPORNII zorganizowanej przez markę Pneumolan,
do której z chęcią dołączyliśmy.
O Pneumolanie wcześniej już wam pisałam w
poście: Niezastąpione sposoby na
naturalne wzmocnienie odporności dziecka, dlatego tylko przypomnę,
że jest to syrop, który został stworzony do wsparcia dróg oddechowych i
odporności. Jego głównymi składnikami są: czarny bez, werbena pospolita,
dziewanna lekarska, pelargonia afrykańska, goryczka żółta. Te naturalne rośliny
wspomagają fizjologiczne funkcjonowanie układu oddechowego oraz
odpornościowego, zwiększają komfort oddychania, mają przyjemny wpływ na gardło
i struny głosowe.
Kreatywne zabawy na jesień, czyli jak SAMOODPORNI spędzają czas.
Idźcie na "polowanie" z
aparatem.
Dzieci kochają robić zdjęcia przyrodzie:
kwiatkom na klombie, motylkom, pięknej czerwonej jarzębinie, ślimakom wolno
pełzającym po chodniku czy też liściom, które wiatr zwiał do kałuży. Dzięki
takiej kreatywnej zabawie możemy zobaczyć jak nasze dzieci widzą otaczający nas
świat, jak doceniają i podziwiają dżdżownicę wypełzającą z ziemi, na którą my
dorośli już nie zwrócilibyśmy zupełnie uwagi. Dzieci są bardzo ciekawe świata,
najdrobniejszych jego elementów i my dorośli powinniśmy pozwolić im ten
świat poznawać, póki jeszcze je to ciekawi.
Zdjęcie Kuby.
Zdjęcie Patrycji.
Idźcie na "polowanie" z lupą.
Nie zawsze musicie brać ze sobą aparat.
Idealnie do poznawania świata przyrody nadaje się również lupa. Niepozorne
rzeczy, takie jak liście, trawa, ziemia, kora drzewa w powiększeniu będą
wyglądały zupełnie inaczej, fascynująco dla dziecka. Może uda wam się znaleźć
jakieś malutkie zwierzątko, któremu będziecie mogli przyjrzeć się z bliska.
Czy zachęciłam was do uwolnienia dzieci i
przyłączenia się do akcji SAMOODPORNYCH? Mam nadzieję, że tak, bo wolne,
odporne dziecko to szczęśliwe dziecko.
Artykuł sponsorowany