Wadowice, woj. małopolskie, to miasto którego nie powinniście omijać będąc na południu Polski. Dlaczego? Myślę, że każdy zna odpowiedź na to pytanie. Wadowice, to właśnie stąd pochodzi Karol Wojtyła powszechnie znany światu jako Papież Jan Paweł II. Właśnie w Wadowicach w jego domu rodzinnym znajduje się poświęcone mu muzeum.
Muzeum znajduje się na rynku tuz obok kościoła. Kościół jest niewielki ale bardzo piękny. Można go zwiedzać poza godzinami gdy odprawia się msza św.
Budynek, który widzicie na zdjęciu powyżej to jest całe muzeum. Informacje techniczne zamieszczę wam na samym końcu.
Zwiedzając muzeum zapoznacie się z życiem Jana Pawła II od narodzin aż po dzień śmierci. Będziecie mogli obejrzeć wiele zdjęć, eksponatów z jego dzieciństwa, zobaczyć narty na których jeździł. Muzeum po remoncie, stało się bardzo nowoczesne. Oprócz zdjęć znajdziecie tam nagrania dźwiękowe oraz filmy.
Idąc śladami papieża dochodzimy do mieszkania, które jego rodzina wynajmowała w tej kamienicy. Widzimy jak spał, gdzie się uczył, a przewodnik opowiada nam o dziejach rodziny, śmierci matki i jak to wpłynęło na losy pozostałych członków. Możemy wyjrzeć przez okno, przez które wyglądał wiele razy młody Karol i zobaczyć co go inspirowało.
Następnie przechodzimy do czasów kapłaństwa i najważniejszego okresu w jego życiu czyli papiestwa aż do jego śmierci. Nie sądziłam, że w muzeum można się wzruszyć, ale w tym miejscu, osoby, które pamiętają Jana Pawła II przeżyją chwilę jego śmierci ponownie. Łzy same cisnęły mi się do oczu.
Muzeum Jana Pawłą II to niesamowite miejsce w którym ci co pamiętają go, przypomną sobie chwile z jego życia jakby to było wczoraj, natomiast dzieci będą mogły lepiej poznać postać tego wyjątkowego Polaka jakim był Jan Paweł II czyli Karol Wojtyła.
Bilety kupuje się kilka wejść w prawo od muzeum, tuż obok cukierni (oddalamy się od kościoła w prawo z perspektywy gdy stoimy przodem do kościoła). Zwiedza się z przewodnikiem około 1,5 godziny. Najlepiej kupić bilet przez interenet, dzięki czemu mamy pewność, że zwiedzimy muzeum wtedy gdy nam to odpowiada. Szczególnie jest to ważne w wakacje.
Cukiernia, która jest koło kasy z biletami to nie jest ta cukiernia w której kupował papież. Ta cukiernia jest po drugiej stronie rynku, ale receptura papieskich kremówek nie zachowała się, więc gdzie sobie je zjecie, to nie ma większego znaczenia. Nawet jeżeli się nie zachowała to kremówki były naprawdę smaczne.
