Wiecie czego najbardziej nie lubię w grach? Pewnie wy też tego nie lubicie. Tego momentu, gdy dziecko przegrywa i zaczyna się złościć, że przegrało. Wówczas cała dobra zabawa idzie w zapomnienie, dlatego tak cenię sobie gry kooperacyjne, gdzie nie ma rywalizacji pomiędzy graczami, tylko jest wspólna walka w dążeniu do wspólnego celu. Oczywiście wiem, że potrzebne są również gry, które uczą, że nie zawsze się wygrywa.