Wielu młodych czytelników zaczyna swoją przygodę z literaturą od czytania komiksów, dlatego warto już od najmłodszych lat podsuwać dzieciom ten rodzaj książek. Dzisiaj mam dla wam kilka propozycji komiksów przeznaczonych dla maluchów. Wydawnictwo Egmont do swojej szerokiej oferty tego gatunku literackiego dodało nową serię Mój pierwszy komiks. Możemy tam również znaleźć bardzo ciekawe propozycje poświęcone emocjom, czyli Smerfy i świat emocji.
W cieniu drzew. Jesień pana Zrzędka
Pan Zrzędek szykuje się do zimowania. Wziął miotłę i postanowił sprzątnąć zeschnięte liście sprzed swojego domu. Niestety w pracy wciąż ktoś mu przeszkadzał, a to zagaduje go Pani wiewiórka idąca zbierać orzechy wraz ze swoimi urwisami, a to jeż przyszedł z wizytą, natomiast myszka prosi o pomoc w ściągnięciu latawca z drzewa.
I tak pan Zrzędek zamiast sprzątać liście spod swojego domu, zajmował się sprawami swoich sąsiadów. Gdy w końcu wrócił do siebie, okazało się, że wejście jest całkowicie zasypane liśćmi. I jak tu nie zrzędzić?
Finał opowieści jest bardzo zaskakujący, a przesłanie z niego płynące jest piękne, mądre i wartościowe. Komiks ten to niewiele słów a wiele treści z nich płynących. Polecam wam go serdecznie.
Tata borsuk wraz ze swoimi trzema synami właśnie zasiadł do kolacji, gdy ich dom nawiedziła lisica ze swoją córką. Wyczerpane i głodne musiały opuścić swój dom, gdy myśliwi zbliżyli się do ich norki. Tata borsuk zaprasza lisy do siebie, ale dzieci nie potrafią się ze sobą dogadać. Uważają, że lisy i borsuki nie powinny mieszkać wspólnie, ponieważ są zbyt od siebie różne. Rodzice zamierzają, dopóki liski nie znajdą nowego domu, zamieszkać w jednej norze, ale ich pociechy są odmiennego zdania. Dzieciaki wpadają na pomysł zorganizować przyjęcie, żeby pokazać dorosłym jak bardzo różnią się od siebie. Czy ich plan się powiedzie?
Spotkanie to książka o tym, że każdy z nas ma inne cechy charakteru oraz cechy zewnętrzne takie jak szybkość czy siła, ale nie oznacza to, że jak coś jest inne to jest gorsze. Książka ta uczy tolerancji, wzajemnego poszanowania oraz pokazuje, że nawet najróżniejsze osoby mogą dobrze się ze sobą dogadywać, gdy tylko tego chcą.
Oprócz wartościowej treści w książce znajdziemy bardzo piękne ilustracje, które zachęcają do sięgnięcia po nią.
Jest to historia w której głównym bohaterem jest smerf, który wciąż narzekał i uważał, że wszystko jest niesprawiedliwe. Przeszkadzało mu, że to smerf Fryzjer wciąż obcinał włosy Smerfetce, a nie on, że smerfy zbierały jagody na święto smerfojagód, bo przecież mogły jak on nazbierać malin, że dostał mniejszy kawałek ciasta, że smerfy tańczą nie w tą stronę co on i śpiewają nie to co powinny, że Papa Smerf ma brodę, a inne smerfy nie i tak dalej. Smerf nic nie robił tylko narzekał i narzekał, aż w końcu wszyscy mieli go dość. Pewnego dnia nasz maruder obudził się i dostrzegł, że w wiosce jest tylko on i Papa smerf. Czy smerfy faktycznie miały dość jego narzekań i wyprowadziły się z wioski, czy to może był specjalny plan Papy smerfa?
Na koniec książki, znajdziemy porady dla dzieci i rodziców opracowane przez panią psycholog, z których najmłodsi dowiedzą się czym jest poczucie niesprawiedliwości i jak sobie z nim radzić.