Dzisiaj przychodzę do was z kolejną dawką propozycji kartonowych książeczek dla maluchów, które uczą, bawią i wprowadzają szkraby w świat książek. Chciałabym wam przedstawić 4 nowości, które powinny wam i waszym dzieciom się spodobać.
Pamiętam jak wielkim wyzwaniem rodzicielskim było nauczenie dzieci sygnalizowania, że chcą zrobić siusiu czy kupę. Podczas procesu odpieluchowania zdarzają się częste wpadki, dzieci nie chcą robić siusiu na sedes, bo się go boją. Książka Mamusiu chcę siusiu wydawnictwa Bookolina to bardzo przydatna pomoc w łagodnym przejściu przez ten trudny okres w życiu każdego rodzica i oczywiście dziecka, bo przecież to nic przyjemnego mieć mokre majteczki, gdy nie zawołamy, że chcemy siusiu.
W tej kolorowo i przepięknie zilustrowanej kartonowej książeczce, prostym wierszem przedstawiono etapy procesu fizjologicznego jaki przechodzą wszyscy ludzie, czyli gdy się jest maluszkiem rodzice zakładają nam pieluszki, bo jeszcze nie potrafimy wołać, że chcemy siusiu czy też kupkę. Również mama i tata, kiedyś byli takimi maluszkami. Później, "gdy maluchy dorastają, to z pieluchą się żegnają" i nadchodzi, przedstawiony w książeczce czas, gdy dzieci uczą się wołać siusiu, kupka, zaczynają korzystać z nocniczka, a później sedesu. Książeczka pokazuje, że nocniczek, czy też sedes to bardzo fajne rzeczy, że każdy musi załatwiać swoje potrzeby fizjologiczne, nie tylko ludzie, lecz również zwierzęta, dlatego to nic wstydliwego zawołać, że się chce siusiu czy też kupkę. Na koniec nasi bohaterowie bajeczki chłopczyk i dziewczynka żegnają się z pieluszką. Myślę, że tak jak dzieci z książeczki, również wasze pociechy po lekturze tej książeczki z większą łatwością pożegnają się ze swoją pieluszką.
Ileż razy moi znajomi, nie mogli się nadziwić, że moje dzieci, gdy były małe chodziły spać o godzinie 20.00. Dla większości z nich to było jak film z kategorii fantazy, nie do wykonania, ponieważ maluchy często chciały bawić się bez końca, pomimo narastającego zmęczenia, z zcego w efekcie końcowym wychodziły sceny płaczu, marudzenia, ponieważ organizm dziecka był już zmęczony. Co zatem zrobić, żeby dzieci chodziły spać o odpowiedniej porze? Otóż należy wprowadzić odpowiednie rytuały. Właśnie o tym jest książeczka Czas na sen, która opowiada jak powinien wyglądać rytuał wieczorny, tak żeby nasze pociechy w sposób spokojny i miły położyły się spać.
Tekst jest w formie prostego wierszyka i mówi, że przed snem trzeba się umyć, wyszczotkować ząbki, przebrać się w piżamkę i o bajkę poprosić mamę. W ciepłym łóżeczku wraz ze swoją ukochaną przytulanką wysłuchać miłej bajeczki na dobranoc, mama pocałuje w czółko przed snem i już można do rana słodko spać. Ta książeczka z pewnością pomoże nauczyć dziecko spokojnie kłaść się spać, dzięki czemu my rodzice będziemy mogli cieszyć się chwilą wieczornego relaksu, tak bardzo potrzebnego każdemu rodzicowi.
Macie ochotę pobawić się razem z Muminkami i ich przyjaciółmi? Jeżeli to wasi ulubieni bohaterowie, to koniecznie przyłączcie się do nich i wspólnie, ruszając obrazkami w książeczce, wybierzcie się z nimi w rejs na morze, z Włóczykijem idźcie na biwak i sprawdźcie, kto schował się w jego namiocie, sprawdźcie co udało się złapać muminkowi oraz kto chowa się w kufrze, czy też zobaczcie kto bierze udział w przedstawieniu.
Zabawy Muminków to książeczka kartonowa z wysuwanymi obrazkami, dzięki którym jej lektura jest dużo bardziej zróżnicowana, pełna niespodzianek, które mali czytelnicy wręcz uwielbiają. Mali fani Muminków i ich przyjaciół powinni dobrze się przy niej bawić.
Niezawodne lokomotywy. Moja pierwsza biblioteczka
W skład tego zestawu wchodzą cztery małe książeczki kartonowe, których głównymi bohaterami są przyjaciele Tomka, ze znanej i lubianej przez maluchy bajki Tomek i przyjaciele. Znajdziemy w nim takie tytuły: Mistrzyni szybkości, Diesel w tarapatach, Wielki dzień Piotrusia oraz Nia i dzień bez planu.
Dzieci z książeczek poznają historię jak to Kana, najszybsza lokomotywa nudziła się i wpadła na pomysł zrobienia wyścigu. Czy uda jej się kogoś do niego namówić i jak to się skończy? Jak skończy się transport bardzo ważnej przesyłki, którą Piotruś miał dostarczyć burmistrzowi, dlaczego pewny siebie Diesel będzie potrzebował pomocy oraz co się przydarzyło bardzo zorganizowanej lokomotywie Nia?
Są to krótkie, kolorowo zilustrowane opowiadania, akurat idealne na rozpoczęcie przygody z czytelnictwem. Nazwa Moja pierwsza biblioteczka bardzo pasuje do charakteru tych książeczek.