Marzenia to wspaniała rzecz, lecz czy prosto jest je spełnić? Dzieci często marzą, żeby zostać piłkarzem, aktorem, baletnicą lub policjantem, ale ile z nich spełni swoje marzenia? Ile będzie miało na tyle siły i wytrwałości, żeby dążyć do wyznaczonego przez siebie celu, a ile podda się przy pierwszym potknięciu?
Dziewczynka z wielkimi marzeniami
Tak właśnie było z dwunastoletnią Josephine, która pragnęła zostać gimnastyczką artystyczną. Zaczęła chodzić na zajęcia, ćwiczyła kilka lat, aż pewnego dnia została wysłana na swoje pierwsze zawody. Niestety, jak to często bywa, występ w zawodach przerósł jej możliwości i dziewczynka zajęła ostatnie miejsce, natomiast w tym samym czasie jej mama-aktorka, zdobyła najważniejszą nagrodę - Oscara. Dziewczynka załamana swoją porażką postanawia zrezygnować z realizacji swojego marzenia, czyli zdobycia złota na Olimpiadzie w gimnastyce artystycznej. Uważa, że to dla niej za trudne, że nigdy jej się to nie uda.
Gdy jej mama wraca z rozdania nagród, opowiada historię pewnej Stefci, która urodziła się w małej wiosce w Polsce. Tamta dziewczynka od małego marzyła, żeby zostać aktorką i zdobyć Oscara. Ludzie śmiali się z jej marzeń, lecz ona nie poddawała się i robiła wszystko, żeby spełnić swoje marzenie: uczyła się języka angielskiego, chodziła na zajęcia kółka teatralnego, przeprowadziła się do większego miasta, aż w końcu wyjechała do Ameryki. Zaczynała od malutkich ról, aż została zauważona i zaczęła otrzymywać większe role. Otrzymała nominacje do Oscara, lecz nie otrzymała nagrody. To ją zmotywowało do jeszcze cięższej pracy, aż pewnego dnia ....
Czy przykład Stefci, jej determinacja do spełnienia swojego marzenia będzie dobrym przykładem dla małej Josephine? Kim okaże się Stefcia i co wspólnego z dziewczynką? Tego oczywiście dowiecie się z książki.
Dziewczynka z wielkimi marzeniami to mądra opowieść, że marzenia same się nie spełniają, lecz to my sami, ciężką pracą musimy dążyć do ich spełnienia. Tylko wytrwałość i nie poddawanie się doprowadzi nas do sukcesu.