Cóż tym razem zwróciło naszą uwagę wśród nowości miesiąca czerwca? Tym razem są to dwa nowe tytuły z już dobrze znanej wam serii: Smerfy i świat emocji oraz pierwsza część nowego komiksu Lulu i Nelson.
Tym razem do tej serii dla maluchów doszły dwa ciekawe tytuły: Smerf, który stracił przyjaciela oraz Smerf, który śmiecił.
Smerf, który stracił przyjaciela to wzruszające opowiadanie o smerfie wędkarzu, który pewnego dnia spotkał na swojej drodze motylka, z którym bardzo się zaprzyjaźnił. Motylek codziennie do niego przylatywał, razem się bawili, psocili, chodzili na ryby, aż pewnego dnia motylek się nie pojawił.
Wszyscy go szukali lecz okazało się, że niestety nigdy już nie przyleci do wędkarza, ponieważ umarł. Nasz smerf był bardzo smutny z tego powodu, stracił radość w życiu, lecz pewnego dnia nastało znowu słońce, zakwitły kwiaty, a nasz smerf odzyskał radość życia. Tak jest w życiu, gdy odchodzi ktoś kogo kochamy na początku bardzo się smucimy, lecz z upływem czasu radość znowu do nas wraca.
Dodatkowo po opowiadaniu znajdziemy część z pytaniami jakie mogą zadawać sobie dzieci oraz z odpowiedziami na nie, które pomogą najmłodszym zrozumieć czym jest śmierć i poradzić sobie z uczuciem smutku, który występuje, gdy ktoś bliski od nas odejdzie.
Smerf, który śmiecił to mądra książka, która o Smerfie, który uważał, że wyrzucanie papieru, resztek jedzenia, farb do lasu nie jest niczym złym, że to nie zaszkodzi naturze, aż w pewnym momencie spotkał ptaszka, który źle wyglądał. Okazało się, że się czymś zadławił. Papa Smerf wyciągnął z jego gardła to co mu tam utkwiło i okazało się, że to był papier, który ów Smerf bezmyślnie wyrzucił w lesie. Od tej pory nasz bohater nie wyrzucał już niczego, a nawet zorganizował akcję sprzątania lasu, bo trzeba dbać o miejsc w którym się żyje.
Jest to kolejna, ciekawa książka o ekologii, która ma za zadanie uświadomić najmłodszych czytelników jak ważne jest dbanie o przyrodę. Na końcu książki znajdziemy kilka porad jak dbać o środowisko, jak go ratować, żebyśmy mogli żyć w czystym świecie.
Lulu to dziewczynka, która urodziła się jako córka treserów lwów. Od małego przyjaźniła się z lwiątkiem Cyrusem, który urodził się w tym samym czasie co ona. Gdy Lulu miała 11 lat jej mama zginęła podczas przedstawienia zaatakowana przez lwa. Od tego momentu jej tata nie pozwalał jej tyle czasu spędzać z Cyrusem bojąc się o jej życie. Pewnego dnia w cyrku był pożar, w którym zginęły lwy. Lulu dowiaduje się, że lwy sprowadza się z RPA i postanawia w tajemnicy się tam udać statkiem. Jej tata w ostatniej chwili dowiaduje się o tym i udaje mu się zdążyć dotrzeć do córki, ale statek odpływa, wraz z nimi. W RPA napotykają na protesty osób czarnoskórych, którzy chcą żeby rząd wypuścił ich przywódcę Mandelę i zniósł segregację rasową. Tata Lulu staje w obronie małego czarnoskórego chłopca, przez co zostaje aresztowany. Czy Lulu uda się uwolnić ojca? Kogo spotka na swojej drodze dziewczynka?
Lulu i Nelson to mądra opowieść o segregacji rasowej i walki o wolność, równość, szacunek. Pokazuje czasy, gdy nie wszyscy byli sobie równi, gdy panowała wielka dyskryminacja związana z kolorem skóry. Komiks ten porusza również temat przyjaźni, lojalności oraz odwagi w walce o to co jest dla nas słuszne.
Pierwsza część komiksu kończy się w tak nieoczekiwanym momencie, że pierwsza moja myśl, to co będzie dalej? Dlaczego ta część skończyła się w takim momencie? To sprytny zabieg, dzięki któremu czytelnik nie może doczekać się kontynuacji książki, a przecież to to chodzi.