poniedziałek, 29 sierpnia 2022

Basia i Franek - nowości sierpień


Oto kolejne dwie książki z przeuroczej i pouczającej serii Basia, traktujące tym razem o przechodzeniu choroby oraz doświadczaniu różnorodnych stanów emocjonalnych.



Basia, Franek i chorowanie

Opowiadanie przeprowadza w przystępny i przyjemny sposób zarówno rodzica, jak i jego dziecko przez trudny, niestety jednak nieunikniony proces chorowania. Na każdej kolejnej stronie Frankowi dolegają typowe objawy przeziębienia. Na początku jest to katar, z którym wiąże się konieczność wysmarkania nosa, później chłopiec musi zmierzyć się z nieprzyjemnym smakiem syropu, następnie jego cudowna siostra częstuje go herbatą z miodem. Po wszystkich tych operacjach, utkwiony w łóżku Franek, jak każde zmuszone do pozostania w jednym miejscu dziecko zaczyna odczuwać nudę. Szczęśliwie z pomocą nadchodzi Basia, proponująca rysowanie i czytanie. Na końcu zmęczony Franek zasypia w ramionach tulącej go mamy.



W całym tym opowiadaniu ogromny nacisk został położony na emocjonalne aspekty chorowania i opieki nad chorym, a uwypuklone to zostało skrupulatnie dobranymi detalami. Urzekające na przykład jest to, że starsza siostra Franka nazywana jest pielęgniarką. W ten sposób zostaje określona jej niezwykle ważna rola w opowiadaniu, jaką jest opieka nad chorym pacjentem przez kochającą członkinię rodziny. Później Basia przywdziewa przyduży na nią fartuch lekarski, a na szyję zawiesza stetoskop, poprzez te niepraktyczne w danej sytuacji czynności wkrada się element zabawy w przebieranki, uwielbianej przez dzieci i pozytywnie oddziałującej na cierpiącego pacjenta. Na każdej stronie książeczki Franka otaczają wyraźnie fascynujące go zwierzęta, np. obraz przedstawiający słonia, czy wizerunki pszczół na poduszce dziecka, do świata fauny nawiązuje też namalowany na kubku z herbatą krokodyl, a smarkanie w chusteczkę porównane jest do trąbienia słonia. Warto jest w trudniejszych chwilach dziecka przywoływać przyjemne skojarzenia z pozytywnie postrzeganymi przez nie zagadnieniami, takimi jak podane w książce elementy świata zwierząt.



Książka poucza o wartości rodzinnej opiekuńczości, podkreśla istotę uzewnętrzniania miłości i troski poprzez proste, troskliwe gesty, i pokazuje, że żadna trudna sytuacja nie jest straszna, gdy otoczonym się jest przez ciepło kochającej rodziny.




Basia, Franek i humory

Tym razem wraz ze znanym nam rodzeństwem wyruszamy na wyprawę do świata podstawowych ludzkich emocji. Na dzień dobry Franek dowiaduje się, że w domu nie ma jego siostry, bowiem ta przebywa u kuzynki, co przeraźliwie go zasmuca. Doskwierający smutek płynnie przeradza się w złość, będącą apogeum negatywnych doświadczeń. Wściekły Franek odrzuca podane mu śniadanie oraz późniejszą propozycję koleżanki Oli gry w memo, po czym zrezygnowany i obrażony siada w kącie. Nie sposób mu jednak wiecznie się gniewać i gdy dziewczyna układa w grze parę misiów z zaciekawieniem dołącza do gry. Zaaferowany rozgrywką nawet nie zauważa jak szybko mija czas, dzięki czemu może spokojnie przetrwać czas nieobecności siostry, która powraca do domu i wzbudza w nim wybuch wspaniałego szczęścia.



Jak widać fabułę tej książki stanowi bardzo płynny i przemyślany proces przechodzenia z jednego stanu emocjonalnego w drugi, ukazujący niestałość ludzkich emocji i napawający nadzieją na to, że po chwilach słabości nadejdą pozytywne emocje. Cieszy ponadto fakt, że każda z emocji jest konkretnie nazwana i wyróżniona ostatnim na stronie, pojedynczym zdaniem, np. „Jest smutny”. Treść pisana ponadto świetnie współgra z ilustracjami, ukazującymi niewerbalny sposób okazywania danego humoru. Przykładowo twarz smutnego Franka pokrywają łzy, a znajdująca się w tle jedna z zabawek siedzi z opuszczoną głową, zamkniętymi oczami oraz dłońmi ułożonymi na kolanach. Tło całej smutnej sceny stanowi ściana w kolorze niebieskim, symbolizującym właśnie przygnębienie, smutek. Konsekwencja została zachowana w całej książce, dzięki czemu np. czerwień połączona z zaciśniętą pięścią ukazują złość, a znajdującej się po przeciwnej stronie koła kolorów dopełniające się żółty i niebieski uwypuklają radość, bowiem stanowią przyjemne dla ludzkich zmysłów połączenie razem zestawionych, wyrazistych barw.



Niezwykle cenna jest nauka o ludzkich emocjach płynąca z tej pozycji. Nauczone rozpoznawać i nazywać swoje emocje dziecko, a także utrwalające i rozszerzające z rodzicem tą wiedzę w późniejszych etapach rozwoju, w starszym już wieku będzie potrafiło lepiej radzić sobie z różnorodnymi przeżyciami, panować nad sobą, rozumieć siebie i w rezultacie skuteczniej będzie pokonywać liczne przeciwności losu, osiągać sukcesy oraz przede wszystkim akceptować swoje ludzkie reakcje na mnogość różnorakich sytuacji.