Wielkanoc to piękne święto. Zazwyczaj gromadzimy się całą rodziną przy jednym stole na śniadaniu wielkanocnym. W tym roku będzie inaczej, ale nie możemy tracić optymizmu i przygotujmy coś smacznego dla najbliższych domowników. 

Seria Czytam sobie to do tej pory książki w 3 poziomach nauczania. Jakiś czas temu dodano do niej lektury dla zaawansowanych młodych czytelników w serii Czytam sobie z bakcylem. Wydawnictwo Egmont nie poprzestaje na laurach i idzie o krok dalej w rozwijaniu tej serii. Tym razem jest to zestaw edukacyjny do nauki czytania Czytam sobie pierwsze słowa.

Gdy nie za bardzo można wyjść na podwórko ratują nas takie rozrywki jak książki, gry, telewizja. Dzisiaj chciałabym wam pokazać kilka ciekawych książek, które przeniosą was w ciekawszy świat niż ten który mamy teraz za oknem.

Miłość, przyjaźń, tęsknota, wszystkie te rzeczowniki określają taki stan naszego serca, bez którego ciężko nam żyć w dzieciństwie oraz w dorosłości. Warto już od najmłodszych lat wpajać naszym dzieciom jak są one ważne i na czym polega prawdziwa przyjaźń do drugiego człowieka albo do wieloryba. Tak właśnie, do wieloryba. Nie pomyliłam się. W książce Powrót wieloryba, główny bohater Noi ma przyjaciela wieloryba, któremu w poprzedniej części książki uratował życie.

Już od najmłodszych lat rodzice starają się pomagać swojemu dziecku w rozwoju logicznego myślenia, kreatywności, spostrzegawczości, oraz rozwoju cech manualnych takich jak motoryka mała. Nie muszę powtarzać, że nauka przez zabawę to najskuteczniejszy sposób na ciekawe, bezstresowe zdobywanie wiedzy przez dzieci. Dzieci chłoną ją już od okresu niemowlęcego, ale żeby mogły to robić potrzebują do tego odpowiednich pomocy stworzonych specjalnie dla ich grupy wiekowej. Idealne do tego są produkty marki Kapitan Nauka, które posiadają w swojej ofercie serie gier i zabaw dopasowanych do różnych grup wiekowych. Dzisiaj chciałam wam pokazać nowości jakie pojawiły się w ofercie tej marki w ostatnim czasie z serii Rysuję i zgaduję.

Coś magicznego jest w tych prehistorycznych gadach, że miliony dzieci na całym świecie za nimi szaleją. Wśród małych zapaleńców są takie szkraby, które znają nazwy większości dinozaurów, wiedzą jakiej były wielkości, czym się żywiły, kiedy żyły. Taką pasję warto wspierać i rozwijać, poprzez kreatywne zabawy na dzień dinozaura, ale nie tylko w ten dzień. Każdego dnia warto bawić się z dziećmi w tematyczne zabawy, rozwijające ich zainteresowania. Dzisiaj mam dla was kilka propozycji prac plastycznych oraz innych kreatywnych zabaw związanych z dinozaurami.

Memozaury, gra pamięciowa wydawnictwa Zu&Berry, zaprasza was do świata dinozaurów. Żeby w nim przetrwać, będą wam potrzebne takie atrybuty jak dobra pamięć, spostrzegawczość oraz refleks jakim powinien cechować się prawdziwy łowca tych prehistorycznych zwierząt. Rodziców zapewniam, że te polowanie jest jak najbardziej bezpieczne dla obu stron, chyba że wasz młody fan dinozaurów nie da wam spokoju, bo będzie chciał ciągle z wami grać w tę grę.  ;)

Akademia Mądrego Dziecka wydawnictwa Egmont zachwyca mnie od lat swoimi nowościami. To jedna z moich ulubionych serii wydawniczych dla najmłodszych dzieci. Obserwując grupy czytelnicze, mogę stwierdzić, że w swoich odczuciach nie jestem osamotniona, dlatego zawsze z wielkim zainteresowaniem wyczekują kolejnych nowości z tej serii. Tym razem do Akademii Mądrego Dziecka dołączyły dwie nowe kategorie: Pierwsza gra oraz Pierwsze bajeczki.

Moje najlepsze wspomnienia z lat młodzieńczych to wycieczka do Włoszech, w tym również do Wenecji. Gdy się raz tam pojedzie, chce się tam wrócić, tak na pewno zrobię, ale zanim to się stanie mogę sobie powspominać te chwile grając w grę Spacer po Burano wydawnictwa Nasza Księgarnia. 

Wyspa Burano leży wzdłuż Laguny Weneckiej. Jej cechą rozpoznawczą są kolorowe kamienice ciągnące się wzdłuż kanałów. Ciekawostką jest to, że kamienice sąsiadujące koło siebie nie mogą być tego samego koloru. Tak też jest w grze Spacer po Burano.

Pamiętam ze swojego dzieciństwa, że o emocjach się nie rozmawiało, spychało się je w najciemniejszy kont relacji międzyludzkich. Okazywanie ich (szczególnie tych negatywnych) nie było mile widziane. Dzieci często z powodu ich okazywania były strofowane, karane. Był to tak zwany zimny chów. Co z tego wynikało? Powstało kolejne pokolenie dorosłych, którzy nie potrafili uporać się z własnymi emocjami oraz z emocjami innych ludzi. Nie mieli dobrze rozwiniętej inteligencji emocjonalnej.

Nie każdy ma okazję pracować w kwiaciarni, wśród pięknych i pachnących kwiatów, ale jeżeli kochacie kwiaty i dobre gry planszowe wystarczy usiąść w zaciszu domowym i wyłożyć na stół grę wydawnictwa Granna pt. "Kwiaciarenka"

Temat pracy domowej wywołuje duże emocje wśród rodziców, uczniów oraz nauczycieli. Część z nich uważa, że prac domowych zadawanych dzieciom jest zbyt dużo, przez co dzieci nie mają czasu na odpoczynek, poszerzanie własnych zainteresowań albo zwykłą zabawę. Natomiast druga strona przytacza argumenty, że bez pracy nie ma kołaczy. Żeby dobrze przyswoić przerabiany materiał należy wykonywać dużo ćwiczeń. 

Kieszonkowe kasyno, czyli gra w kości od 8 roku życia. Gdy po raz pierwszy zobaczyłam ten tytuł trochę mnie zaskoczył, bo kasyno nie kojarzy się z zabawą dla dzieci, nawet dla dorosłych ludzi nie jest to za fajna zabawa. Tutaj muszę przyznać, że sam tytuł mógłby być trochę inny, pozbawiony słowa kasyno, bo sama gra z niebezpiecznym hazardem nie ma nic wspólnego. 

Tajemnica zielonej teczki autorstwa Beaty Sarnowskiej to kolejna z serii Miejskie tajemnice, książek inspirowanych popularną w moim dzieciństwie zabawą w podchody, czyli współcześnie zwaną grą miejską. Zabawa ta polega na szukaniu celu idąc tropem wskazówek - zagadek. Tak właśnie jest w książkach z tej serii.